O zmianach w prawie karnym pod pretekstem zwalczania epidemii
Nie ma chyba nikogo, kto by wątpił, że aktualnie znajdujemy się w sytuacji nadzwyczajnej. Koronawirus i wywoływana przez niego choroba COVID – 19, wywróciły do góry nogami wszystkie plany, założenia oraz zasady organizacji życia – zarówno w aspekcie funkcjonowania całych państw, jak również w kontekście codziennego trybu życia i pracy każdego z nas.
W dniu 28 marca 2020 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19 oraz ustawę o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID – 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Druga spośród wymienionych powyżej ustaw wprowadza nowe regulacje, które dotyczą m.in. Kodeksu karnego, Kodeksu postępowania karnego, Kodeksu wykroczeń, Kodeksu karnego wykonawczego czy Kodeksu wyborczego.
Sposób uchwalenia nowych przepisów wydaje się naruszać konstytucyjne zasady, odnoszące się do trybu wprowadzania zmian w aktach prawnych rangi kodeksowej. Biorąc pod uwagę przewidywalność rezultatu ewentualnej ingerencji Trybunału Konstytucyjnego w tym zakresie, należy podkreślić, że w każdej indywidualnej sprawie przed sądem, można będzie podważać powyższe regulacje właśnie z uwagi na sprzeczny z konstytucją tryb ich przyjęcia. W tym miejscu warto zasygnalizować jedynie niektóre spośród tych kontrowersyjnych zmian.
umyślne narażenia innej osoby na zakażenie
Przestępstwo opisane w art. 161 k.k. dotyczy umyślnego narażenia innej osoby na zakażenie /Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV, naraża bezpośrednio inną osobę na takie zarażenie/, trudno więc zaobserwować tutaj przełożenie na zwalczanie zachowań lekkomyślnych, nie będących działaniem umyślnym, których jest najwięcej podczas stanu epidemii.
stalking
Kolejny ze zmienianych przepisów to art. 191a k.k. dotyczy przestępstwa określanego mianem stalkingu. Wysoce wątpliwy jest tutaj związek ze zwalczaniem stanu epidemii.
W obydwu powyższych przypadkach podniesiono w sposób istotny zagrożenie sankcją karną – do 8 lat pozbawienia wolności. W przypadku przestępstwa narażenia na zakażenie (art. 161 k.k.), gdy wśród pokrzywdzonych jest wiele osób, zagrożenie sankcją karną wynosi do 10 lat pozbawienia wolności. Opisane zmiany – w konsekwencji – rodzą realne ryzyko i pokusę nadużywania instytucji tymczasowego aresztowania przez organy ścigania. Wysoka kara grożąca za popełnienie danego czynu (tu: 8 albo 10 lat) stanowi jedno z procesowych uzasadnień zastosowania tego najdalej idącego środka zapobiegawczego – polegającego na pozbawieniu wolności.
Należy także zwrócić uwagę na zwiększenie – w przypadku przestępstwa stalkingu – zakresu czynów, które wraz z wejściem w życie nowelizacji, objęte zostaną definicją tego przestępstwa. Nowelizacja objęła pojęciem stalkingu także takie zachowania, które prowadzą osobę pokrzywdzoną do powstania u niej poczucia poniżenia czy udręczenia. Niestety, wcale nie jest trudno wyobrazić sobie sytuacje, w których może dojść do próby wykorzystania tak zmienionych przepisów w celu zwalczania np. przeciwników politycznych.
nie stosowanie się do poleceń Policji
Za całkowicie nieuzasadnioną należy uznać dodanie do Kodeksu wykroczeń nowego – art. 65a o treści: „Kto umyślnie, nie stosując się do wydawanych przez funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej, na podstawie prawa, poleceń określonego zachowania się, uniemożliwia lub istotnie utrudnia wykonanie czynności służbowych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.”
Trudno uznać, że projekt zmiany Kodeksu wykroczeń – w opisanym zakresie – ma jakikolwiek związek ze zwalczaniem stanu epidemii. Należy tutaj jednoznacznie podzielić stanowisko, wyrażone przez Rzecznika Praw Obywatelskich, który stwierdził: „za całkowicie nieproporcjonalną uznać należy proponowaną karę ograniczenia wolności lub aresztu. Pozbawianie wolności obywateli (do czego przecież kara aresztu się sprowadza) za niewykonanie dowolnego polecenia funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej, podczas gdy i tak dysponują oni środkami umożliwiającymi przymuszenie do jego wykonania, musi być postrzegane jako przejaw skrajnej represyjności prawa karnego i ocenione jednoznacznie negatywnie”.
przerwa dla skazanych
Specustawa mająca – z nazwy – umożliwić efektywne zwalczanie stanu epidemii, wywołanej koronawirusem wprowadza również istotne regulacje w zakresie udzielania przerwy skazanym na karę pozbawienia wolności, której wykonanie jest aktualnie w toku.
W okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 sąd penitencjarny, na wniosek dyrektora zakładu karnego, zatwierdzony przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, może udzielić skazanemu przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności, chyba że istnieje uzasadnione przypuszczenie, że skazany w czasie pobytu poza zakładem karnym nie będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności popełni przestępstwo, lub nie będzie stosował się do wytycznych, poleceń lub decyzji właściwych organów związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 lub leczeniem zarażenia wirusem SARS-CoV-2.
Z dobrodziejstwa skorzystania z tego przepisu są wyłączone osoby skazane w warunkach recydywy oraz skazani na karę pozbawienia wolności w wymiarze większym niż okres trzech lat.
skazany do zakładu leczniczego
W tym miejscu ustawodawca stworzył pewną niebezpieczną furtkę, którą specustawa zdaje się szeroko otwierać. Jeżeli bowiem nie można udzielić przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności w sposób opisany powyżej a jednocześnie ograniczenie albo wyeliminowanie ryzyka zarażenia przez skazanego innej osoby nie jest możliwe w ramach działań podejmowanych w zakładzie karnym, dyrektor zakładu karnego może złożyć do sądu penitencjarnego wniosek, zatwierdzony przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, o wykonywanie kary w postaci umieszczenia skazanego w odpowiednim zakładzie leczniczym.
Należy zwrócić uwagę, że posiedzenie sądu będzie się w takich sytuacjach odbywać bez udziału stron, a na wydane w ten sposób postanowienie, zażalenie będzie mógł złożyć jedynie prokurator i dyrektor zakładu karnego. Nie ma też mowy o wysłuchaniu opinii zakładu leczniczego (np. co do posiadanych warunków w zakresie ilości miejsc, sprzętu, personelu oraz odpowiednich zabezpieczeń), do którego zgodnie z planem ma zostać przeniesiona osoba skazana.
Jest oczywistym, że sytuacja nadzwyczajna rodzi konieczność wykorzystania szczególnych, nadzwyczajnych rozwiązań – także prawnych – aby zapanować nad szerzącym się chaosem i niebezpieczeństwem. Problem jednak pojawi się wówczas, gdy przy okazji wprowadzania w życie regulacji faktycznie związanych z próbą opanowania zagrożenia, pojawi się u rządzących pokusa, aby przy okazji – „kuchennymi drzwiami” – przyjąć regulacje niezwiązane z sytuacją nadzwyczajną, której doświadcza dane państwo. Przepisy takie wprowadzane są pod osłoną „sytuacji nadzwyczajnej”, ponieważ często godzą one w prawa i wolności obywatelskie, stanowiąc co najmniej kontrowersyjne rozwiązania – z punktu widzenia zgodności z konstytucją, poprawności legislacji czy spójności systemu prawnego. Są to rozwiązania, z których władza wcale nie jest jakoś szczególnie dumna i korzysta z trybu sytuacji nadzwyczajnej właśnie po to, aby – mówiąc kolokwialnie – przepchnąć te rozwiązania bez dyskusji, po cichu. Kiedy społeczeństwo zorientuje się w całej misternie zaplanowanej intrydze, będzie już za późno – kontrowersyjne regulacje staną się prawem. Taka właśnie sytuacja miała miejsce niedawno w naszym kraju.
Krzysztof Izdebski
adwokat
————–
adwokat Krzysztof Izdebski jest członkiem Okręgowej Izby Adwokackiej w Toruniu; absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMK w Toruniu; współzałożyciel Instytutu; specjalizuje się w tematyce związanej z prawem medycznym; od 2010r. – Rzecznik Praw Lekarza przy Kujawsko-Pomorskiej Okręgowej Izbie Lekarskiej w Toruniu, gdzie zajmuje się poradnictwem prawnym, skierowanym do lekarzy; prowadzi wykłady z zakresu prawa medycznego, skierowane do lekarzy, lekarzy stażystów oraz szkolenia dla sędziów okręgowego sądu lekarskiego z zakresu procedury stosowanej w postępowaniu przed sądami lekarskimi; autor licznych publikacji z zakresu prawa medycznego