Newsy

IMG_7546-1200x800.jpg

W przepisach przewidziano możliwość wydania przez Sąd Lekarski postanowienia o tymczasowym zawieszeniu prawa wykonywania zawodu (PWZ) lekarza – jeszcze zanim zapadnie wyrok skazujący. Tak stanowi art. 77 ustawy z dn. 02.12.2009r. o izbach lekarskich.

kiedy lekarzowi grozi zawieszenie PWZ

Tymczasowe zawieszenie PWZ lekarza jest możliwe, gdy zebrane dowody wskazują z dużym prawdopodobieństwem że lekarz, którego dotyczy postępowanie lub obwiniony (lekarz, któremu rzecznik odpowiedzialności zawodowej przedstawił zarzuty) popełnił ciężkie przewinienie zawodowe.
Nadto rodzaj ww. ciężkiego przewinienia musi wskazywać, że dalsze wykonywanie przez takiego lekarza czynności zawodowych będzie zagrażać bezpieczeństwu pacjentów lub grozić będzie popełnieniem kolejnego przewinienia zawodowego.

„ciężkie przewinienie zawodowe”

Powyższe określenie „ciężkie przewinienie zawodowe” brzmi bardzo ogólnie, z pewnością chodzi jednak o naruszenie zasad etyki lekarskiej lub przepisów związanych z wykonywaniem zawodu lekarza, bo tylko wtedy można w ogóle mówić o przewinieniu zawodowym. Wykluczyć trzeba także błahe przewinienia, które nie zagrażają bezpieczeństwu pacjentów.
Można przyjąć, że taka sytuacja będzie zachodzić, gdy w toku prowadzenia sprawy przez rzecznika odpowiedzialności okaże się np.:

– że lekarz swoim postępowaniem narusza najbardziej fundamentalne zasady udzielania świadczeń zdrowotnych z punktu widzenia medycyny, np. stosuje u danego pacjenta leki zupełnie nieadekwatne do schorzenia; stosuje leki w przesadnych dawkach; ignoruje lub oczywiście źle odczytuje wyniki badań, które jednoznacznie nakazują podjęcie natychmiastowej reakcji np. przeprowadzenie zabiegu operacyjnego;

– że lekarz „metodycznie” i w rażący sposób narusza podstawowe zasady wykonywania zawodu z punktu widzenia przepisów prawa, np. w ogóle i z założenia nie prowadzi indywidualnej dokumentacji medycznej, przekazuje pacjentom zupełnie nieprawdziwe informacje przede wyrażeniem przez nich zgody na interwencję medyczną, czy prowadzi leczenie bez zgody albo pomimo wyraźnego sprzeciwu pacjenta (oczywiście gdy nie zachodzi jeden z wyjątków przewidzianych w przepisach);

– że doszło do popełnienia przez lekarza poważnej pomyłki / poważnego błędu w zakresie podejmowanych przez lekarza czynności lub nieuzasadnionego zaniechania koniecznych czynności, a z materiału wynika, że jest to efekt braku aktualnej wiedzy medycznej, stosowania metod przestarzałych i już dawno wycofanych, czy też brak niezbędnych do danej czynności umiejętności manualnych;

– kiedy lekarz posługuje się metodami uznanymi przez naukę za szkodliwe, bezwartościowymi lub takimi, które nie zostały zweryfikowane naukowo, np. zalecając picie ziół zamiast leczenia onkologicznego;

– gdy okaże się, że lekarz publicznie (np. w portalach społecznościowych, w telewizji, czy w radiu) zaprzecza podstawowym zasadom sztuki medycznej wpływającym na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów czy całego społeczeństwa, np. gdy wielokrotnie neguje zasadność stosowania antybiotykoterapii lub innych leków (gdy są one konieczne w danym stanie chorobowym), czy odradza szczepienia obowiązkowe.

jak wygląda procedura

Sąd lekarski wydaje postanowienie na wniosek rzecznika odpowiedzialności zawodowej po przeprowadzeniu posiedzenia,
Obwiniony lekarz i jego obrońca (jeżeli tak została w sprawie ustanowiony) mają prawo uczestniczyć w takim posiedzeniu Sądu Lekarskiego i przedstawić swoje stanowisko.
Postanowienie o zawieszeniu PWZ jest natychmiast wykonalne – doręcza się jej Prezesowi danej izby lekarskiej, który podejmuje stosowne czynności, w tym zamieszcza taką informację z rejestrze lekarzy. Taka informacja o zawieszeniu PWZ trafia zatem m.in. do ZUS (w kontekście czasowej utraty uprawnienia do wystawiania zwolnień lekarskich) i NFZ (w kontekście czasowej utraty uprawienia do wystawienia recept).
Na takie postanowienie lekarzowi przysługuje zażalenie do Naczelnego Sądu Lekarskiego (NSL). NSL może takie postanowienie o zawieszeniu PWZ utrzymać w mocy lub uchylić.
Lekarz ma 14 dni na złożenie zażalenia – termin liczy się od dnia doręczenia mu takiego postanowienia z uzasadnieniem.
Zażalenie nie wstrzymuje natychmiastowej wykonalności postanowienia, co oznacza, że do czasu rozpatrzenia zażalenia przez NSL, lekarz ma zawieszone PWZ.

zawieszenie PWZ na okres do 1 roku

Przepis stanowi, że Sąd lekarski może zawiesić PWZ lekarza na okres do roku, może to być zatem np. 3, 6 lub 10 miesięcy – nie więcej jednak niż 12 miesięcy.
Sąd lekarski z urzędu bada zasadność dalszego tymczasowego zawieszenia PWZ. Jeżeli do upływu okresu zawieszenia PWZ ustalonego wcześniej przez sąd lekarski nie zapadnie prawomocne orzeczenie sądu lekarskiego w sprawie zawieszonego lekarza to sąd musi podąć decyzję, czy przedłuża zawieszenie PWZ na dalszy okres, czy też nie.

poważne skutki zawieszenia

Przypomnieć trzeba, że lekarz, który ma zawieszone PWZ nie może wykonywać zawodu w żadnej formie (art. 108 ust. 1 ww. ustawy o izbach lekarskich), nie może zatem pracować nawet jako wolontariusz, praktykant, czy konsultant.
Nadto w przypadku wyrządzenia szkody pacjentowi przez lekarza, który miał zawieszone PWZ, jest wielce prawdopodobne, że zakład ubezpieczeń odmówi wypłaty odszkodowania czy zadośćuczynienia (§ 2 ust. 2 pkt. 1 rozporządzenia Min. Finansów z dn. 29.04.2019 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą). W takiej sytuacji odszkodowanie / zadośćuczynienie pieniężne będzie musiała wypłacić z własnych środków dana przychodni, czy szpital.

adw. Karol Kolankiewicz

Tekst pierwotnie został opublikowany dla Receptanaprawo.pl. 

 

————————-
Karol Kolankiewicz, adwokat; specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, prawem karnym i ochroną danych osobowych.

Nieprzerwanie do 2009r. prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego m. in. dla Ośrodka Kształcenia NIL i dla Receptanaprawo.pl 

Współautor publikacji m.in. „Jak bezpiecznie udostępniać dokumentację medyczną” (2024), „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021), „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023); Gdy pacjent wzywa do zapłaty – jak się bronić przed roszczeniami? (2024)

 


small-pexels-ron-lach-8272672-1200x1800.jpg

Nasi Liderzy wspierają przychodnie i lekarzy w kilku sporach, w których NFZ nakazuje im zwrócić znaczne kwoty jako rzekomo nienależną refundację za leki recepturowe wypisane pacjentom 2, 3 a nawet 5 lat temu.

NFZ twierdzi m.in., że przepisywanie leków recepturowych nie znajduje obecnie uzasadnienia w aktualnym stanie wiedzy medycznej, gdyż brak dowodów na ich skuteczność, m.in. ze względu na brak badań klinicznych i brak charakterystyki produktu leczniczego (CHPL). Zdaniem NFZ zarówno maść pośladkowa (zawierająca azotan bizmutu, kwas borny i tlenek cynku), jak i inne leki recepturowe (zawierające m.in. neomycynę, gentamycynę, hydrokortyzon, czy chloramfenikol) nie są już stosowane przez lekarzy w ramach profilaktyki, leczenia, czy czynności pielęgnacyjnych. W ocenie NFZ oznacza to, że są przestarzałe i nie powinny być stosowane.

W jednej ze spraw z ww. względów NFZ nakazał NZOZ z woj. pomorskiego zapłatę astronomicznej kwoty prawie 1 000 000 zł jako nienależnej refundacji. Zakwestionowano zasadność blisko 1 500 recept wystawionych w latach 2019-2020. Z informacji docierających do liderów ISPOZ wynika, że takich kontroli dot. maści pośladkowej i innych leków recepturowych było i jest więcej.

W celu ostatecznego wyjaśnienia kwestii tego, czy maść pośladkowa i 10 innych leków recepturowych kwestionowanych przez NFZ była powszechnie stosowane w okresie ostatnich 10 lat wystąpiliśmy w maju 2024r. do NFZ o udzielenie stosownej informacji.

maść pośladkowa nadal powszechnie stosowana

Z pisma NFZ z dnia 15 lipca 2024r. wynika, że maść pośladkowa jest nadal powszechnie stosowana w naszym kraju. Recepty na maść pośladkową w latach 2017 – 2023 wystawiło łącznie blisko 1 500 lekarzy w ramach ponad 1 000 różnych przychodni.
Co istotne, liczba recept na ww. maść pośladkową utrzymywała się na podobnym wysokim poziomie w każdym roku, tzn. od ponad 5 000 recept w latach 2018 i 2020 do ponad 12 000 recept w 2022r.

inne leki recepturowe też „popularne”

Z ww. pisma NFZ jednoznacznie wynika także, że w latach 2017 – 2023 że inne leki recepturowe były „popularne”.
W tym czasie zrealizowano ponad 1 000 000 recept na leki recepturowe, wykorzystywane przy sporządzaniu różnych maści, mazideł i kropli, w tym m.in.:
– 774 841 recept na lek zawierający neomycynę i gentamycynę;
– 241 958 recept na lek zawierający hydrokortyzon, gentamycynę, kwas borny i lekobazę,
– 81 328 recept na lek zawierający hydrokorytzon, mocznik i lekobazę.
– 48 000 recept na maść pośladkową zawierającą azotan bizmutu, kwas borny i tlenek cynku.

 

podsumowanie

Powyższe jednoznacznie przesądza o tym, że maść pośladkowa i inne leki recepturowe nadal są powszechnie stosowane w naszym kraju przez lekarzy. Tym samym zupełnie nieuzasadnione są twierdzenia NFZ, że maść pośladkowa i inne leki recepturowe to relikt przeszłości. Skoro wielu lekarzy wystawiło ponad 1 milion recept w ciągu zaledwie ww. kilku lat, to oznacza, że leki recepturowe nie tylko są potrzebne, ale i skuteczne.

 

Pismo NFZ z dnia 15 lipca 2024r. – do pobrania 

Karol Kolankiewicz

————————-
Karol Kolankiewicz, adwokat; specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, prawem karnym i ochroną danych osobowych; ekspert Receptanaprawo.pl i ISPOZ.pl
Nieprzerwanie do 2009r. prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego m. in. dla Ośrodka Kształcenia NIL;

Współautor publikacji m.in. „Jak bezpiecznie udostępniać dokumentację medyczną” (2024), „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021), „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023)


medications-257333_640.jpg

W ostatnich tygodniach Ministerstwo Zdrowia zintensyfikowało działania legislacyjne w obszarze wystawiania recept refundowanych i nierefundowanych, których efektem jest kilka wprowadzonych i planowanych nowelizacji przepisów. Zmiany dotyczą nie tylko szeroko komentowanej kwestii wystawiania recept Rpw, ale również zwykłych recept.

recepty Rpw na nowych zasadach.

Od 2 sierpnia 2023 r. diametralnie zmieniły się zasady wystawiania recept Rpw na preparaty zawierające środki odurzające grupy I-N lub II-N, substancje psychotropowe grupy II-P, III-P lub IV-P lub prekursory kategorii 1. Od tej daty, wystawienie recepty musi być poprzedzone weryfikacją ilości wystawionych dla danego pacjenta uprzednio recept w systemie P1 (za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta) lub po zebraniu wywiadu od pacjenta, że ilość i rodzaj produktów leczniczych przepisanych pacjentowi na receptach wystawionych i zrealizowanych, nie jest wystarczająca dla prawidłowego prowadzenia farmakoterapii. W tym wypadku pojawia się pierwszy problem – nie każdy pacjent posiada IKP, a nawet jeżeli taki dostęp posiada, to musi udostępnić konkretnemu lekarzowi swoje dane medyczne przetwarzane w IKP. W konsekwencji, w wypadku wystawiania recept Rpw – w wielu przypadkach – niezbędne będzie przeprowadzenie wywiadu z pacjentem. Na szczęście nowelizacja nie wymaga w tym zakresie badania osobistego, co oznacza że może się ono odbyć również w formie teleporady. Dodatkowo w dokumentacji medycznej konieczne będzie zamieszczenie informacji o przebiegu dokonanej weryfikacji (przez IKP lub wywiad z pacjentem).

Pozostawiono możliwość wystawienia recepty Rpw w formie zaocznej – na podstawie art. 42 ust. 2 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, czyli bezjakiegokolwiek badania pacjenta, jedynie na podstawie danych w dokumentacji medycznej. Dotyczy to jednak wyłącznie sytuacji, gdy od ostatniego zbadania pacjenta upłynęło nie więcej niż 3 miesiące. W takiej sytuacji w dokumentacji medycznej należy każdorazowo zamieścić informację, że od ostatniego badania pacjenta upłynęło nie więcej niż 3 miesiące. W praktyce zatem, lekarz musi dysponować dokumentacją medyczną potwierdzającą fakt badania pacjenta w okresie nie dłuższym niż 3 miesiące.

Z powyższych ograniczeń dotyczących wystawienia recept Rpw – zarówno w zakresie weryfikacji, jak i badania – wyłączeni zostali jedynie lekarze POZ, których pacjent wybrał przez złożenie deklaracji wyboru (każdego innego lekarza w tej samej przychodni ograniczenia będą nadal dotyczyć). Tym samym, poza właściwym lekarzem POZ, wszyscy pozostali lekarze przy zaocznym wystawianiu recept Rpw są ograniczeni 3-miesięcznym okresem od ostatniego badania pacjenta. Ministerstwo Zdrowia informuje w ostatnim czasie, że z ograniczeń tych mają zostać wyłączone również inne grupy, ale dotychczas nie przewidziano żadnych zmian legislacyjnych w tym zakresie.

recepta Rpw tylko w formie elektronicznej

Uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o refundacji leków przewiduje również istotną zmianę w wystawianiu recept na leki o kategorii dostępności Rpw zawierające w swoim składzie substancję psychotropową lub środek odurzający, jeżeli którakolwiek substancja lub środek należy do grupy II-N, III-P albo IV-P (jak widać ze zmian wyłączono substancje psychotropowe z grupy I-P). W takim wypadku, recepta Rpw może zostać wystawiona wyłącznie w formie elektronicznej. Co istotne, ustawa nie przewiduje żadnych wyjątków od tej zasady, nawet jeżeli system informatyczny nie pozwala w danym momencie na wystawienie takiej recepty. Nowelizacja ma wejść w życie z dniem 1 listopada 2023 r.

nowe zasady adnotacji „nie zamieniać”

Dotychczas obowiązujące przepisy przewidywały, że użycie przez lekarza na recepcie adnotacji „NZ” lub „nie zamieniać” wymagało jedynie uzasadnienia tego faktu w dokumentacji medycznej. Ustawodawca proponuje doprecyzować, że adnotacja taka może być użyta wyłącznie pod warunkiem uzasadnionych wskazań medycznych lub występujących przy zastosowaniu tego produktu leczniczego udokumentowanych działań niepożądanych. Co istotne, nawet w wypadku użycia takiej adnotacji, na żądanie lub za zgodą pacjenta, dopuszczalne ma być wydanie mu w aptece:

innego produktu leczniczego niż przepisany przez lekarza – jeżeli całkowita ilość substancji czynnej albo substancji czynnych, zawartych w wydawanym produkcie leczniczym odpowiada całkowitej ilości substancji czynnej albo substancji czynnych zawartych w przepisanym na recepcie produkcie leczniczym, a produkty te posiadają również te same wskazania i tę samą drogę podania;
innego niż przepisany na recepcie, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego mającego ten sam albo zbliżony skład, zastosowanie lub sposób przygotowania, lub wyrobu medycznego mającego takie samo przewidziane zastosowanie oraz właściwości.

Zmiany mają wejść w życie z dniem 1 listopada 2023 r. W praktyce może się zatem okazać, że adnotacja „nie zamieniać” stanie się jedynie fikcją.

zmiana zasad częściowej realizacji recept elektronicznych

Minister Zdrowia nie zdecydował się ostatecznie na rezygnację z recept z 365-dniowym terminem realizacji (tzw. recept rocznych). Zmienią się jednak zasady wydawania leków na takich receptach. Dotychczas pacjent posiadający receptę elektroniczną z terminem ważności 365 dni mógł jednorazowo otrzymać leki na maksymalnie 180 dni stosowania (według wyliczenia na podstawie określonego na recepcie sposobu dawkowania). Ustawodawca proponuje skrócenie tego okresu do 120 dni stosowania. Jednocześnie dalsze ilości leków będą pacjentowi w aptece wydawane po upływie 3/4 okresu, na który zrealizował już receptę. Nowelizacja ma wejść w życie z dniem 1 listopada 2023 r.

rozszerzenie uprawnień do leków bezpłatnych

Uchwalona przez Sejm w dniu 13 lipca 2023 r. nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przewiduje wprowadzenie bezpłatnych leków dla nowych grup pacjentów:

do ukończenia 18. roku życia (na recepcie pojawi się wtedy kod uprawnienia dodatkowego „DZ”)
po ukończeniu 65. roku życia – zamiast dotychczasowej granicy 75 lat (na recepcie pojawi się wtedy znany już kod uprawnienia dodatkowego „S”).

Podobnie jak ma to miejsce przy dotychczasowych uprawnieniach dla seniorów oraz kobiet w ciąży, Minister Zdrowia będzie określał w drodze obwieszczenia listy leków bezpłatnych dla poszczególnych kategorii pacjentów. Pierwsza lista obejmująca nowe grupy pacjentów – według doniesień medialnych – ma obowiązywać już 1 września 2023 r.

Ustawodawca nie przewiduje przy okazji zmiany kręgu lekarzy uprawnionych od wystawiania recept na leki bezpłatne. Nadal takie uprawnienie posiadać będą:

  • lekarze udzielający świadczeń w ramach umowy z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej z NFZ (niezależnie od tego, czy przyjmują deklaracje wyboru),
  • lekarze, którzy zaprzestali wykonywania zawodu i wystawiają receptę pro auctore lub pro familiae,
    lekarze udzielający świadczeń w ramach umowy z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej z NFZ (pod warunkiem, że będzie to recepta elektroniczna),
  • lekarze udzielający świadczeń w ramach umowy z zakresu leczenia szpitalnego z NFZ (pod warunkiem, że będzie to recepta elektroniczna i wystawienie recepty następuje w związku z zakończeniem leczenia szpitalnego).

adwokat Damian Konieczny


IMG_20191017_083355.jpg

Lekarz posiada uprawnienia do wystawienia rozlicznych dokumentów, które mają znaczenie prawne, np. wystawiając zwolnienie lekarskie potwierdza, że pracownik nie może się stawić w pracy i jego nieobecność jest usprawiedliwiona, a dalszym skutkiem tego stanu rzeczy jest wypłata świadczenia z tytułu choroby.

Poświadczając nieprawdę np. „na życzenie” pacjenta może narazić się na zarzut popełnienia przestępstwa z art. 271 k.k. Zgodnie z treścią tego przepisu osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Samo poświadczenie nieprawdy może polegać na potwierdzeniu okoliczności, które nie miały miejsca, na ich przeinaczeniu lub na ukryciu zaistniałych okoliczności.

Poświadczenie nieprawdy może dotyczyć m.in. dokonywanych przez lekarza wpisów w dokumentacji medycznej, np. gdy lekarz dokonuje wpisu, że kaszel ustał (chociaż pacjent nadal kaszle), jak również, gdy lekarz odnotowuje przeprowadzenie badania fizykalnego, (chociaż go wcale nie przeprowadził).

Przypomnieć w tym miejscu, należy, że wpis w dokumentacji w postaci papierowej nie może być z niej usunięty, a jeżeli został dokonany błędnie, skreśla się go i zamieszcza adnotację o przyczynie błędu oraz datę i oznaczenie osoby dokonującej adnotacji (§ 4 ust. 6 rozp. Ministra Zdrowia z dnia 6 kwietnia 2020 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania). W przypadku dokumentacji w postaci elektronicznej należy nanieść prawidłową treść – system do prowadzenie dokumentacji medycznej powinien umożliwiać odnotowanie kto, kiedy i w jakim zakresie dokonał zmiany. Wysoce ryzykowane jest zatem zamazywanie omyłkowych treści już zamieszczonych na kartach dokumentacji, wyrwanie kartki z błędnym wpisem, czy dokonanie nowego wpisu w dokumentacji prowadzonej w postaci elektronicznej bez możliwości ustalenia kto, kiedy i w jakim zakresie dokonał zmiany w kontekście omawianego przestępstwa.

Na zarzut poświadczenia nieprawdy lekarz może narazić się w szczeólności podczas wystawienia:

  • różnego rodzaju zaświadczeń o stanie zdrowia -> dla potrzeb uprawiania sportu, prowadzenia pojazdów, czy posiadania broni;
  • zwolnienia lekarskiego -> poświadczając chorobę – niemożność wykonywania pracy, podczas gdy w rzeczywistości pacjent jest zdrowy;
  • zaświadczenia o urodzeniu dziecka -> poświadczając urodzenie się dziecka żywego podczas gdy urodziło się martwe;
  • poświadczając wykonanie szczepienia przeciwko COVID-19
  • recepty na lek refundowany -> na prośbę pacjenta na inną osobę – uprawnioną do zniżki / do bezpłatnych leków;
  • karty zgonu -> poświadczając śmierć bez oględzin zwłok, czy wskazując inną datę zgonu niż w rzeczywistości;

Warto w tym miejscu dla lepszego zobrazowania przytoczyć kilka przykładów z orzecznictwa sądowego:

  • Poświadczenie przez lekarza w wystawionej recepcie nieprawdy co do osoby mającej korzystać z leku, który podlega refundacji z Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczy okoliczności prawnej mającej znaczenie prawne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2013 r., IV KK 60/2013)
  • W sytuacji gdy ustawa z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty w art. 42 obligowała lekarza (oskarżonego o przyjmowanie korzyści majątkowych) do osobistego przebadania pacjenta przed wystawieniem zaświadczenia o jego stanie zdrowia (a nie zachodziły unormowane innymi przepisami wyjątki od tej regulacji), to wystawienie zaświadczenia lekarskiego, w treści którego poświadczono osobiste stawiennictwo pacjenta u lekarza, jest również poświadczeniem nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07 października 2011r., III KK 29/11)

Dokument, którym można poświadczyć nieprawdę w rozumieniu art. 271 § 1 k.k., musi stwierdzać (potwierdzać) stan istniejący, zaświadczać coś co już wystąpiło, istnieje itp. Nie będzie takim dokumentem „opinia lekarska”, która podejrzewa istnienie u innej osoby określonej choroby (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2009 r. II KK 164/2008);

Warto wiedzieć, że poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, skutkuje surowszą odpowiedzialnością – w takiej sytuacji sprawca podlega bowiem karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Trzeba dodać, że lekarz zatrudniony w publicznej lub niepublicznej placówce służby zdrowia, który w zamian za otrzymanie korzyści majątkowej poświadcza nieprawdę co do okoliczności dotyczących stanu zdrowia osoby w zaświadczeniu N-9, stanowiącym załącznik do wniosku o wszczęcie postępowania administracyjnego przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych o wydanie orzeczenia o niezdolności do pracy, jest osobą pełniącą funkcję publiczną, która może odpowiadać nie tylko za poświadczenie nieprawdy, ale także za przestępstwo łapownictwa z art. 228 § 3 k.k. (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 16 grudnia 2009r., II AKa 373/2009).

 

Na koniec wskazać trzeba, że poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich lub w innych dokumentach medycznych, nawet pod presją pacjenta, stanowi naruszenie art. 41 Kodeksu Etyki Lekarskiej. Wskazany norma wprost nakazuje, aby treść każdego dokumentu była formułowana zgodnie z wiedzą i sumieniem lekarza. Skutkiem takie czynu może być ponoszenie odpowiedzialności zawodowej za przewinienie zawodowe przed Okręgowym Sądem Lekarskim.

 

adwokat Karol Kolankiewicz

–——————————————————————–
Karol Kolankiewicz jest adwokatem – członkiem Pomorskiej Izby Adwokackiej w Gdańsku (od 2008r.); specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym; autor licznych publikacji z zakresu prawa medycznego.
Współautor publikacji „Komentarz do Kodeksu Etyki Lekarskiej” (2021), podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia prawne” (2021) i poradnika „Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy. Poradnik dwujęzyczny” (2022).


1.jpg

Ogłoszony plan likwidacji stażu podyplomowego lekarzy budzi liczne wątpliwości – > w aktualnym stanie prawnym nie ma możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych przez studentów medycyny, gdyż:

  1. badanie pacjenta może przeprowadzić jedynie lekarz (art. 32 ust. 1 u.zaw.lek.) – aktualnie student może jedynie obserwować działania lekarza – do tego wyłącznie „w zakresie niezbędnym do celów dydaktycznych” -> do tego wyłącznie w klinikach i szpitalach akademii medycznych, medycznych jednostkach badawczo-rozwojowych i innych jednostkach uprawnionych do kształcenia studentów nauk medycznych (art. 36 ust. 4 u.zaw.lek.);
  2. jedynie lekarz udzielić może informacji przed wyrażeniem przez pacjenta zgody na udzielenie świadczenia zdrowotnego (o stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu – art. 31 ust. 1 i nast. u.zaw.lek.)
  3. brak określenia jakie czynności mógłby wykonywać student medycyny: samodzielnie, jakie pod nadzorem lekarza, a jakie po uzgodnieniu, czy konsultacji z lekarzem -> tak jak zostało to określone w zakresie dot. lekarzy w trakcie stażu podyplomowego, np. lekarz stażysta jest uprawniony do przedmiotowego i podmiotowego badania pacjenta oraz udzielania, po konsultacji z opiekunem, porad lekarskich; wydawania, po konsultacji z opiekunem, zleceń lekarskich (art. 15 b u.zaw.lek.);
  4. student medycyny nie ma uprawnienia do dokonywania wpisów w historii choroby i innej dokumentacji medycznej -> lekarz stażysta ma takie uprawnienie we współpracy z opiekunem (art. 15 b ust. 3 pkt. 6 u.zaw.lek.);
  5. student medycyny nie ma uprawnienia do wystawienia recepty, czy skierowania -> lekarz stażysta ma takie uprawnienie we współpracy z opiekunem (art. 15 b ust. 3 pkt. 11 u.zaw.lek.);
  6. student medycyny nie ma uprawnienia nawet do udzielania informacji o stanie zdrowia pacjenta -> lekarz stażysta ma takie uprawnienia (art. 15 b ust. 3 pkt. 7 u.zaw.lek.);
  7. student medycyny nie ponosiłby odpowiedzialności zawodowej za naruszenie zasad wykonywania zawodu lekarza czy norm etycznych przed organami samorządu lekarskiego, gdyż nie jest członkiem samorządu;
  8. nie wiadomo kto miałby ponosić odpowiedzialność cywilną za szkodę wyrządzoną pacjentowi przez studenta (może uczelnia medyczna, może szpital);
  9. nie wiadomo jak miałyby wyglądać relacje studenta medycyny z tzw. personelem średnim – lekarz stażysta na prawo samodzielnego zlecania czynności pielęgnacyjnych (art. 15 b ust. 3 pkt. 8 u.zaw.lek.) / pielęgniarka i położna wykonują zlecenia lekarskie zapisane w dokumentacji medycznej (15 ust. 1 ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej z dnia 15 lipca 2011 r.)
  10. udzielanie świadczeń przez studenta medycyny naruszałby prawo pacjenta do świadczeń zdrowotnych udzielanych przez osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych (art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta z dnia 6 listopada 2008 r.) – student udzielałby świadczeń bez rzeczywistej weryfikacji posiadanej wiedzy teoretycznej i praktycznych umiejętności.

Nie może budzić wątpliwości, że aktualnie wyłącznie staż podyplomowy lekarzy umożliwia niezbędne uzupełnienie wiedzy i umiejętności praktycznych uzyskanych przez studentów w trakcie studiów medycznych. Jest to także gwarancja realizacji prawa pacjenta do otrzymania świadczeń zdrowotnych odpowiedniej jakości.

adwokat Karol Kolankiewicz

———————————————————————
Karol Kolankiewicz jest adwokatem – członkiem Pomorskiej Izby Adwokackiej w Gdańsku (od 2008r.); specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym; autor licznych publikacji z zakresu prawa medycznego, współautor „Komentarza do Kodeksu Etyki Lekarskiej” (2021) oraz podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia prawne” (2021)


kciuki.jpg

Z dniem 18 września 2021r. zmieniają się zasady sprawdzania prawidłowości e-recept w systemie P1. Od tego momentu każda e-recepta będzie weryfikowana pod kątem zgodność podanych w dokumencie danych, tj.: PESEL, imię, nazwisko, datę urodzenia, oraz z płeć z danymi widniejącymi w rejestrze PESEL.

Dotychczas w wypadku błędu w tych danych system wyświetlał jedynie komunikat o błędzie, ale recepta mogła zostać co do zasady zrealizowana przez pacjenta. Obecnie system wymagać będzie pełnej zgodności danych. W wypadku jakichkolwiek literówek lub innych błędów e-recepta nie zostanie w ogóle wystawiona.

Centrum e-Zdrowie podaje również wskazówki dotyczące najczęstszych błędów w e-receptach:
• Imię i nazwisko nie mogą zawierać błędów (literówek) – muszą być zapisane tak jak w rejestrze PESEL (na dowodzie osobistym);
• Imię i nazwisko na recepcie nie może być zamieniane miejscami;
• Jeżeli w imieniu lub nazwisku występują polskie znaki narodowe (ąęćśńłóżź) muszą być użyte – o ile tak samo zapisano je w rejestrze PESEL;
• Imię i nazwisko nie mogą zawierać dodatkowych znaków;
• Nie można zamiennie stosować pierwszego i drugiego imienia;
• Można podać dwa imiona we właściwej kolejności (najlepiej w odrębnych do tego przeznaczonych polach danych);
• Podanie jednego imienia jest wystarczające;
• Dopuszczalne jest użycie podstawowych odpowiedników obcych znaków narodowych (np. zamiast Ú zaakceptowane będzie również podanie U, zamiast Č można podać C, itd).

adw. Damian Konieczny

źródło: ezdrowie.gov.pl

 


Damian Konieczny – adwokat, od 2009r. świadczy pomoc prawną dla Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku; od 2011r. wykładowca z zakresu prawa medycznego, z zakresu ochrony danych i prawa farmaceutycznego; specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, ochroną danych osobowych oraz prawem karnym; autor kilkudziesięciu publikacji z zakresu prawa medycznego i prawa ochrony zdrowia; od 2018r. pełni funkcję Inspektora Ochrony Danych w podmiocie leczniczym i w pomorskim samorządzie lekarskim; lider Instytutu – Specjaliści Prawa Ochrony Zdrowia


ISPOZ 2017. Wszystkie prawa zastrzeżone.