Newsy

small-pexels-ron-lach-8272672-1200x1800.jpg

Nasi Liderzy wspierają przychodnie i lekarzy w kilku sporach, w których NFZ nakazuje im zwrócić znaczne kwoty jako rzekomo nienależną refundację za leki recepturowe wypisane pacjentom 2, 3 a nawet 5 lat temu.

NFZ twierdzi m.in., że przepisywanie leków recepturowych nie znajduje obecnie uzasadnienia w aktualnym stanie wiedzy medycznej, gdyż brak dowodów na ich skuteczność, m.in. ze względu na brak badań klinicznych i brak charakterystyki produktu leczniczego (CHPL). Zdaniem NFZ zarówno maść pośladkowa (zawierająca azotan bizmutu, kwas borny i tlenek cynku), jak i inne leki recepturowe (zawierające m.in. neomycynę, gentamycynę, hydrokortyzon, czy chloramfenikol) nie są już stosowane przez lekarzy w ramach profilaktyki, leczenia, czy czynności pielęgnacyjnych. W ocenie NFZ oznacza to, że są przestarzałe i nie powinny być stosowane.

W jednej ze spraw z ww. względów NFZ nakazał NZOZ z woj. pomorskiego zapłatę astronomicznej kwoty prawie 1 000 000 zł jako nienależnej refundacji. Zakwestionowano zasadność blisko 1 500 recept wystawionych w latach 2019-2020. Z informacji docierających do liderów ISPOZ wynika, że takich kontroli dot. maści pośladkowej i innych leków recepturowych było i jest więcej.

W celu ostatecznego wyjaśnienia kwestii tego, czy maść pośladkowa i 10 innych leków recepturowych kwestionowanych przez NFZ była powszechnie stosowane w okresie ostatnich 10 lat wystąpiliśmy w maju 2024r. do NFZ o udzielenie stosownej informacji.

maść pośladkowa nadal powszechnie stosowana

Z pisma NFZ z dnia 15 lipca 2024r. wynika, że maść pośladkowa jest nadal powszechnie stosowana w naszym kraju. Recepty na maść pośladkową w latach 2017 – 2023 wystawiło łącznie blisko 1 500 lekarzy w ramach ponad 1 000 różnych przychodni.
Co istotne, liczba recept na ww. maść pośladkową utrzymywała się na podobnym wysokim poziomie w każdym roku, tzn. od ponad 5 000 recept w latach 2018 i 2020 do ponad 12 000 recept w 2022r.

inne leki recepturowe też „popularne”

Z ww. pisma NFZ jednoznacznie wynika także, że w latach 2017 – 2023 że inne leki recepturowe były „popularne”.
W tym czasie zrealizowano ponad 1 000 000 recept na leki recepturowe, wykorzystywane przy sporządzaniu różnych maści, mazideł i kropli, w tym m.in.:
– 774 841 recept na lek zawierający neomycynę i gentamycynę;
– 241 958 recept na lek zawierający hydrokortyzon, gentamycynę, kwas borny i lekobazę,
– 81 328 recept na lek zawierający hydrokorytzon, mocznik i lekobazę.
– 48 000 recept na maść pośladkową zawierającą azotan bizmutu, kwas borny i tlenek cynku.

 

podsumowanie

Powyższe jednoznacznie przesądza o tym, że maść pośladkowa i inne leki recepturowe nadal są powszechnie stosowane w naszym kraju przez lekarzy. Tym samym zupełnie nieuzasadnione są twierdzenia NFZ, że maść pośladkowa i inne leki recepturowe to relikt przeszłości. Skoro wielu lekarzy wystawiło ponad 1 milion recept w ciągu zaledwie ww. kilku lat, to oznacza, że leki recepturowe nie tylko są potrzebne, ale i skuteczne.

 

Pismo NFZ z dnia 15 lipca 2024r. – do pobrania 

Karol Kolankiewicz

————————-
Karol Kolankiewicz, adwokat; specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, prawem karnym i ochroną danych osobowych; ekspert Receptanaprawo.pl i ISPOZ.pl
Nieprzerwanie do 2009r. prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego m. in. dla Ośrodka Kształcenia NIL;

Współautor publikacji m.in. „Jak bezpiecznie udostępniać dokumentację medyczną” (2024), „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021), „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023)


Kolankiewicz-zdjęcie-1-1200x800.jpg

Dokumentacja medyczna stanowi – obok opinii biegłych – kluczowy środek dowodowy w każdym postepowaniu sądowym czy kontrolnym – gdy pozwala na rekonstrukcję przebiegu procesu diagnostycznego i leczniczego.

Jedną z pierwszych rzeczy jakich domaga się w toku kontroli NFZ, Rzecznik Praw Pacjenta, czy ZUS jest odpis dokumentacji medycznej. Tylko i wyłącznie rzetelnie prowadzona dokumentacja medyczna stanowi kluczowy element obrony w sprawach cywilnych o odszkodowanie, w sprawach karnych o przestępstwa uszkodzenia ciała, czy z zakresu odpowiedzialności zawodowej.

Powszechnie przyjmuje się, że skoro to lekarz ma prawny obowiązek rzetelnego prowadzenia dokumentacji medycznej, to nieprawidłowości w zakresie dokumentacji medycznej, są okolicznością obciążającą lekarza i w konsekwencji przychodnię, w której udziela świadczeń opieki zdrowotnej. Niedające się usunąć braki w dokumentacji lekarskiej, np. brak adnotacji o odbytej wizycie, brak informacji o zleceniach, brak informacji o wystawieniu skierowania do specjalisty czy na badania, nie mogą być wykorzystywane na niekorzyść pacjenta, który złożył pozew o zapłatę odszkodowania przeciwko lekarzowi, czy placówce medycznej.

Braki w dokumentacji, w tym m.in. wadliwe opisy świadczeń, brak wpisu dot. rozpoznania, brak odnotowania danych z wywiadu czy wyników przeprowadzonych badań diagnostycznych, źle zakodowane świadczenia mogą skończyć się negatywnymi konsekwencjami finansowymi – NFZ może domagać zwrotu środków za nieprawidłowo udokumentowane lub zakodowane świadczenia medyczne.

Sądy, prokuratorzy i kontrolerzy NFZ, ZUS i Rzecznika Praw Pacjenta przyjmują, że skoro w dokumentacji medycznej nie odnotowano wykonania pewnych zabiegów i gdy nie ma innych przekonywających dowodów na ich wykonanie (np. zeznań świadków), to należy przyjąć, iż ich nie wykonano.

Wyjaśnienia składane w toku postępowania przed sądem, czy w toku kontroli bez odzwierciedlenia w dokumentacji medycznej mają ograniczoną wiarygodność.

 

adw. Karol Kolankiewicz

artykuł został pierwotnie opublikowany na portalu receptanaprawo.pl   

—————-

Karol Kolankiewicz – specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, prawem karnym i ochroną danych osobowych; ekspert Receptanaprawo.pl.
Nieprzerwanie do 2009r. prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego, karnego oraz z zakresu ochrony danych medycznych, wykładowca Ośrodka Kształcenia NIL;

Współautor publikacji książkowych, m.in. „Poradnik prawa medycznego – Gdy pacjent wzywa do zapłaty – jak się bronić przed roszczeniami?” (2024), „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021), „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023)

 

 


dark-hero-4-1200x786.jpg

Jednym z mniej znanych praw pacjenta jest prawo do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej opisane w art. 34 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

Przez dodatkową opiekę pielęgnacyjną rozumie się opiekę, która nie polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w tym także opiekę sprawowaną nad pacjentem małoletnim albo posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz nad pacjentką w warunkach ciąży, porodu i połogu.

Przepis jest dość precyzyjny, ale wyjaśnienia wymaga charakter opieki pielęgnacyjnej, która nie stanowi udzielania świadczeń zdrowotnych. Czynności pielęgnacyjne, obejmujące działania medyczne i proces pielęgnacji realizowane przez personel pielęgniarski lub położniczy zaliczane do świadczeń medycznych, nie mogą być przedmiotem dodatkowej opieki pielęgnacyjnej. Innymi słowy, dodatkowa opieka pielęgniarki lub położnej nie może zastępować ani wyręczać „standardowej” opieki pielęgniarskiej bądź położniczej, ale tylko ją uzupełnić, w celu podwyższenia komfortu pacjenta.

Przez dodatkową opiekę pielęgnacyjną sprawowaną nad pacjentem małoletnim lub posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, rozumie się również prawo do pobytu wraz z nim w szpitalu przedstawiciela ustawowego albo opiekuna faktycznego. Zatem w myśl tego prawa, pobyt rodzica z dzieckiem na oddziale szpitalnym, nie może być traktowany jako odwiedziny i w związku z tym nie podlega ograniczeniom dotyczącym osób odwiedzających.

Pacjent ponosi koszty dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, tj. opłaca samodzielnie dodatkową, uzupełniającą obsługę pielęgniarki lub położnej, z wyłączeniem podstawowych kosztów ponoszonych przez szpital związanych z pobytem rodzica lub opiekuna (prawnego lub faktycznego) sprawującego opiekę nad hospitalizowanym pacjentem małoletnim lub posiadającym orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności jak np. możliwość korzystania z czajnika czy kuchenki mikrofalowej, wody do picia czy prądu do ładowarek telefonicznych.

 

artykuł został pierwotnie opublikowany na portalu receptanaprawo.pl  

 

Anna Karkut

——————-

Anna Karkut – prawnik (Uniwersytet Gdański) i menedżer w ochronie zdrowia (Podyplomowe Studium Ekonomiki Zdrowia Uniwersytetu Warszawskiego, Podyplomowe Studia Zarządzania w Jednostkach Samorządu Terytorialnego Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku); certyfikowany audytor systemu zarządzania jakością, doświadczony Administrator Bezpieczeństwa Informacji.

Ekspert Receptanaprawo.pl. i wykładowca Ośrodka Kształcenia NIL.

Specjalizuje się w zakresie doradztwa i szkoleń w zakresie kontraktowania, realizacji i rozliczania umów świadczeń finansowanych ze środków publicznych, praw pacjenta, ochrony danych osobowych i zarządzania jakością w opiece zdrowotnej. Świadczy usługi w zakresie zarządzania na rzecz dużych podmiotów leczniczych.

Współautorka podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021) oraz poradników „Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy. Poradnik dwujęzyczny” (2022) i „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023)


3.jpg

Relacje lekarza, pielęgniarki i innych członków personelu z pacjentem, jego opiekunami, czy osobami towarzyszącymi często przekraczają sferę medyczną i wkraczają w obszary dotyczące zasad współżycia społecznego, kultury, dobrych obyczajów, a nawet przemocy.

Lekarz nie jest funkcjonariuszem publicznym jak np. policjant, poseł, radny, sędzia, czy prokurator, jednak w określonych sytuacjach lekarzowi przysługuje ochrona prawa karnego tak jak funkcjonariuszowi publicznemu.

Ochrona przysługuje podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, m.in.:

  1. gdy udziela pomocy osobie, która potrzebuje natychmiastowego udzielenia takiego świadczenia ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia – gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia;
  2. gdy wykonuje czynności lekarskie w placówce, który udziela świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (NFZ);
  3. gdy udziela świadczeń zdrowotnych w SOR
  4. gdy udziela pierwszej pomocy / kwalifikowanej pierwszej pomocy
  5. gdy wchodzi w skład zespołu ratownictwa medycznego.

Taka ochrona to surowsza kara dla sprawcy. Za ten sam czyn naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi surowsza kara – pozbawienie wolności do lat 3 (art. 222 k.k.), zaś gdy mamy do czynienia z naruszeniem nietykalności „osoby prywatnej” grozi m.in. kara pozbawienia wolności do roku (art. 217 k.k.).

Taka ochrona to ułatwienia w sprawach karnych – zebranie dowodów przestępstwa (np. ustalenie danych świadka, uzyskanie nagrania z kamery monitoringu) to obowiązek Policji i prokuratury a nie osoby poszkodowanej.

 

adw. Karol Kolankiewicz

artykuł został pierwotnie opublikowany na portalu receptanaprawo.pl   

—————-

Karol Kolankiewicz – specjalizuje się w sprawach związanych z prawem medycznym, prawem karnym i ochroną danych osobowych; ekspert Receptanaprawo.pl.
Nieprzerwanie do 2009r. prowadzi szkolenia z zakresu prawa medycznego, karnego oraz z zakresu ochrony danych medycznych, wykładowca Ośrodka Kształcenia NIL;

Współautor publikacji książkowych, m.in. „Poradnik prawa medycznego – Gdy pacjent wzywa do zapłaty – jak się bronić przed roszczeniami?” (2024), „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021), „Zgoda na leczenie i inne oświadczenia pacjenta. Wzory pism z omówieniem” (2023)


pexels-tima-miroshnichenko-6266302-1200x800.jpg

Realizacja kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia nieodłącznie wiąże się z możliwością kontroli przez NFZ, nierzadko nawet po kilku latach od zakończenia udzielania świadczeń.
NFZ w ramach swoich uprawnień może badać m.in. zasadności wyboru leków, czy przestrzeganie zasad wystawiania recept na leki refundowane.

NFZ sprawdza m.in. czy zostały zamieszczone odpowiednie wpisy w dokumentacji medycznej odzwierciadlające m.in. zasadność wypisania leku, zgodność postępowania lekarza z aktualną wiedzą medyczną i zasadami refundacji. Kontrole te wywołują określone dokuczliwe skutki finansowe – konieczność zapłaty znacznych kwot na rzecz NFZ lub potrącenie z bieżącego wynagrodzenia.

W całym 2023r. Terenowe Wydziały Kontroli NFZ przeprowadziły łącznie prawie 2 700 kontroli i czynności sprawdzających, w tym tych dot. realizacji umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej i ordynacji leków refundowanych (vide: kwartalne sprawozdania NFZ).

Skutki finansowe dla podmiotów kontrolowanych wyniosły łącznie ponad 138 000 000 zł, a sama wartość nałożonych kar na poszczególne placówki i lekarzy to ponad 62 000 000 zł.


Anna-Karkut-ISPOZ-e1575964400417.jpg

W dniu 12 marca br. wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 14 lutego 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania w założeniu ma zmienić system obsługi pacjentów zgłaszających się po pomoc medyczną do szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR).

Od lat medycy alarmują, że nawet 80% pacjentów zgłaszających się do SOR, to pacjenci ze schorzeniami błahymi lub niewymagającymi pilnej, specjalistycznej interwencji medycznej.

W tłumie oblegających SOR pacjentów trudno jest wyłonić i na czas udzielić właściwej pomocy pacjentom rzeczywiście pilnie jej potrzebującym. Głównie dlatego, że według dotychczas obowiązujących przepisów, każda osoba zgłaszająca się do SOR jest pacjentem szpitalnym i powinna być przyjęta, skonsultowana przez lekarza, zdiagnozowana i dopiero po takiej ocenie stanu zdrowia albo przekierowana do dalszego leczenia szpitalnego albo wypisana i zaopatrzona w kartę informacyjną z leczenia szpitalnego obejmującą opis problemu zdrowotnego, zastosowaną diagnostyką i jej wynikami, konsultacjami i zaleceniami co do dalszego postępowania. Nie trzeba dodawać, że większość czasu zajmuje personelowi medycznemu dokumentowanie obsługi pacjenta i ta swego rodzaju „mitręga administracyjna” jest zasadniczą przyczyną długiego przebywania pacjentów z błahymi problemami zdrowotnymi na SOR.

Od lat również trwają próby znalezienia sposobu na odciążenie SOR i takie usprawnienie obsługi chorych, aby wysokospecjalistyczny personel i kosztowny potencjał diagnostyczny SOR wykorzystywany był zgodnie ze swoim przeznaczeniem tj. do pilnych interwencji medycznych i działań ratowniczych.

Przepisy powyższego rozporządzenia mają umożliwić skierowanie osób niebędących w stanie nagłym, a więc niewymagających podjęcia natychmiastowej diagnostyki i leczenia do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (NIŚOZ). Wówczas pacjent opuszczając SOR zamiast karty informacyjnej z leczenia szpitalnego otrzyma podpisaną przez triażystę kartę segregacji medycznej z odpowiednią adnotacją o braku wskazań do leczenia w SOR.
W przypadku skierowania pacjenta niebędącego w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego do POZ lub NIŚOZ, nie będzie konieczne badanie lekarskie. Przekierowania takiego dokona triażysta (najczęściej jest to pielęgniarka lub ratownik medyczny) po przeprowadzonej segregacji medycznej. Jednocześnie nie będzie to stanowić odmowy udzielenia świadczeń zdrowotnych w SOR (decyzję o odmowie może podjąć jedynie lekarz).

W sytuacji, w której przeprowadzenie segregacji medycznej będzie ostatnim etapem pobytu pacjenta w SOR, zastąpienie karty informacyjnej z leczenia szpitalnego kartą segregacji medycznej, stanowi istotne ograniczenie czynności administracyjnych i może przyczynić się do znacznego skrócenia czasu obsługi w SOR pacjentów z błahymi dolegliwościami. Tym samym wysokospecjalistyczny potencjał SOR może być efektywniej wykorzystany do niesienia pomocy w pilnych przypadkach zagrożenia zdrowia lub życia.

Anna Karkut

———————————————————————
Anna Karkut – prawnik (Uniwersytet Gdański) i menedżer w ochronie zdrowia (Podyplomowe Studium Ekonomiki Zdrowia Uniwersytetu Warszawskiego, Podyplomowe Studia Zarządzania w Jednostkach Samorządu Terytorialnego Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku); certyfikowany audytor systemu zarządzania jakością, doświadczony Administrator Bezpieczeństwa Informacji.
Specjalizuje się w zakresie doradztwa i szkoleń w zakresie kontraktowania, realizacji i rozliczania umów świadczeń finansowanych ze środków publicznych, praw pacjenta, ochrony danych osobowych i zarządzania jakością w opiece zdrowotnej. Świadczy usługi w zakresie zarządzania na rzecz dużych podmiotów leczniczych.

Współautorka podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021) oraz poradnika „Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy. Poradnik dwujęzyczny” (2022).

Członkini Rady Programowej i ekspertka Receptanaprawo.pl 


ISPOZ 2017. Wszystkie prawa zastrzeżone.