Newsy

Anna-Karkut-ISPOZ-e1575964400417.jpg

W dniu 12 marca br. wchodzi w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 14 lutego 2024 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania w założeniu ma zmienić system obsługi pacjentów zgłaszających się po pomoc medyczną do szpitalnych oddziałów ratunkowych (SOR).

Od lat medycy alarmują, że nawet 80% pacjentów zgłaszających się do SOR, to pacjenci ze schorzeniami błahymi lub niewymagającymi pilnej, specjalistycznej interwencji medycznej.

W tłumie oblegających SOR pacjentów trudno jest wyłonić i na czas udzielić właściwej pomocy pacjentom rzeczywiście pilnie jej potrzebującym. Głównie dlatego, że według dotychczas obowiązujących przepisów, każda osoba zgłaszająca się do SOR jest pacjentem szpitalnym i powinna być przyjęta, skonsultowana przez lekarza, zdiagnozowana i dopiero po takiej ocenie stanu zdrowia albo przekierowana do dalszego leczenia szpitalnego albo wypisana i zaopatrzona w kartę informacyjną z leczenia szpitalnego obejmującą opis problemu zdrowotnego, zastosowaną diagnostyką i jej wynikami, konsultacjami i zaleceniami co do dalszego postępowania. Nie trzeba dodawać, że większość czasu zajmuje personelowi medycznemu dokumentowanie obsługi pacjenta i ta swego rodzaju „mitręga administracyjna” jest zasadniczą przyczyną długiego przebywania pacjentów z błahymi problemami zdrowotnymi na SOR.

Od lat również trwają próby znalezienia sposobu na odciążenie SOR i takie usprawnienie obsługi chorych, aby wysokospecjalistyczny personel i kosztowny potencjał diagnostyczny SOR wykorzystywany był zgodnie ze swoim przeznaczeniem tj. do pilnych interwencji medycznych i działań ratowniczych.

Przepisy powyższego rozporządzenia mają umożliwić skierowanie osób niebędących w stanie nagłym, a więc niewymagających podjęcia natychmiastowej diagnostyki i leczenia do podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), w tym do nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (NIŚOZ). Wówczas pacjent opuszczając SOR zamiast karty informacyjnej z leczenia szpitalnego otrzyma podpisaną przez triażystę kartę segregacji medycznej z odpowiednią adnotacją o braku wskazań do leczenia w SOR.
W przypadku skierowania pacjenta niebędącego w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego do POZ lub NIŚOZ, nie będzie konieczne badanie lekarskie. Przekierowania takiego dokona triażysta (najczęściej jest to pielęgniarka lub ratownik medyczny) po przeprowadzonej segregacji medycznej. Jednocześnie nie będzie to stanowić odmowy udzielenia świadczeń zdrowotnych w SOR (decyzję o odmowie może podjąć jedynie lekarz).

W sytuacji, w której przeprowadzenie segregacji medycznej będzie ostatnim etapem pobytu pacjenta w SOR, zastąpienie karty informacyjnej z leczenia szpitalnego kartą segregacji medycznej, stanowi istotne ograniczenie czynności administracyjnych i może przyczynić się do znacznego skrócenia czasu obsługi w SOR pacjentów z błahymi dolegliwościami. Tym samym wysokospecjalistyczny potencjał SOR może być efektywniej wykorzystany do niesienia pomocy w pilnych przypadkach zagrożenia zdrowia lub życia.

Anna Karkut

———————————————————————
Anna Karkut – prawnik (Uniwersytet Gdański) i menedżer w ochronie zdrowia (Podyplomowe Studium Ekonomiki Zdrowia Uniwersytetu Warszawskiego, Podyplomowe Studia Zarządzania w Jednostkach Samorządu Terytorialnego Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku); certyfikowany audytor systemu zarządzania jakością, doświadczony Administrator Bezpieczeństwa Informacji.
Specjalizuje się w zakresie doradztwa i szkoleń w zakresie kontraktowania, realizacji i rozliczania umów świadczeń finansowanych ze środków publicznych, praw pacjenta, ochrony danych osobowych i zarządzania jakością w opiece zdrowotnej. Świadczy usługi w zakresie zarządzania na rzecz dużych podmiotów leczniczych.

Współautorka podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (2021) oraz poradnika „Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy. Poradnik dwujęzyczny” (2022).

Członkini Rady Programowej i ekspertka Receptanaprawo.pl 


Depositphotos_211933740_s-2019.jpg

W grudniu ub. roku Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zmiany w organizacji pracy Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR), które mają spowodować zmniejszenie kolejek i tym samym skrócenie czasu oczekiwania na świadczenie przez pacjentów zgłaszających się do SOR po pomoc medyczną. Minister proponuje umieszczenie punktów Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej (NiŚOZ) przy każdej Izbie Przyjęć i przy każdym SORze, tak aby pacjentów niewymagających pilnych specjalistycznych interwencji medycznych przekierowywać do NiŚOZ. W założeniach ma to wyselekcjonować pacjentów rzeczywiście potrzebujących szybkiej diagnostyki i pomocy na SOR z całej rzeszy pacjentów zgłaszających się z nierzadko błahymi problemami zdrowotnymi, możliwymi do załatwienia w punktach NiŚOZ.

rozwiązanie nie jest nowe

Proponowane rozwiązanie nie jest niczym nowym.
Przypomnijmy, że w październiku 2017 r., kiedy wprowadzano sieć szpitali i reformę NiŚOZ, również wskazywano, że celem utworzenia punktów nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przy szpitalach było skrócenie kolejek w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i Izbach Przyjęć. Intencją było zapewnienie lżej chorym pomocy w ramach NiSOZ, aby ciężko chorzy pacjenci wymagający szybkiej interwencji medycznej nie musieli czekać w jednej kolejce z tymi, którzy np. nie zdążyli z wizytą u lekarza w swojej przychodni. Ówczesny Minister Konstanty Radziwiłł zwracał uwagę, że: „szpitale, które mają SOR i izbę przyjęć, mają obowiązek zorganizowania poradni – nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej, gdzie tych lżej chorych pacjentów przekierowuje i przyjmuje się tak, aby nie zaburzali, spokojnego, sprawnego, bezpiecznego przyjmowania pacjentów ciężko chorych, którzy powinni się znajdować na SOR-ze czy na izbie przyjęć.”

Podobnie miał działać system TOPSOR zapowiadany w lipcu 2019 r. przez Ministra Łukasza Szumowskiego i wprowadzony w lipcu 2021 r., który zakładał m.in. system segregacji pacjentów oparty na jednolitym triażu tj. ustaleniu oraz oznaczeniu kolorami stopnia pilności oczekiwania pacjenta na badanie lekarskie, mierzeniu czasu tego oczekiwania i ścisłą współpracę SOR i Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ), w ramach której osoby niezakwalifikowane do pilnego przyjęcia na SORze „mogą być kierowane do miejsc udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu POZ (…). Nowe rozwiązania ułatwią wyodrębnienie grupy osób rzeczywiście wymagających pilnej pomocy medycznej, oraz przekierowanie z SOR do POZ osób, których stan nie wymaga pilnej interwencji(…).” Tak wówczas przedstawiał to Minister Ł. Szumowski.

a czy skuteczne?

Powracanie do rozwiązań sprzed kilku lat każe zastanowić się czy są one skuteczne.
Jak wskazują statystyki obecnie tylko przy 8-12 % SORach i Izbach Przyjęć nie ma punktów NiŚOZ. Zatem NiŚOZ działa w lokalizacji ok. 90 % SORów i Izb Przyjęć. Czy znacząco je odciążyła? Chyba jednak nie, skoro nadal oglądamy dramatyczne relacje o wielogodzinnym oczekiwaniu na SORze i kolejkach karetek na podjazdach. Rzeczywiste dane dotyczące liczby pacjentów przyjmowanych na SORach, czasu ich oczekiwania oraz problemów zdrowotnych z jakimi się zgłaszają na bieżąco przekazywane są do NFZ i Ministra Zdrowia. Jeśli proponowane są stare – nowe zmiany w organizacji pracy SORów i Izb Przyjęć, to może warto zastanowić się dlaczego poprzednie próby ich wprowadzenia nie przyniosły zamierzonych efektów tj. nie rozładowały kolejek i nie skróciły czasu oczekiwania na pomoc medyczną na SOR.
co jest prawdziwym problemem na SOR?

SORy od wielu lat są tzw. wentylem bezpieczeństwa coraz bardziej niewydolnego systemu opieki zdrowotnej. W tych miejscach kumulują się problemy z dostępem do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, długie terminy oczekiwania na wizytę do specjalisty czy ograniczenia w diagnostyce ambulatoryjnej. Panuje w społeczeństwie powszechne przekonanie, że „na SORze muszą mnie przyjąć” i „najwyżej poczekam kilka godzin, ale zrobią mi badania i zbada mnie specjalista”. Dlatego na SOR trafiają pacjenci nie tylko z pilnym i zagrażającym życiu problemem zdrowotnym, ale i tacy, którzy nie uzyskali pomocy w innym segmencie opieki zdrowotnej. A w tej sytuacji przekierowanie ich do NiŚOZ lub POZ nie rozwiązuje ich problemu zdrowotnego, ale jest też bezsensowne i w obecnych uwarunkowaniach prawnych formalnie utrudnione.

Po pierwsze, nie wiadomo kto ma zdecydować o tym „przekierowaniu”. Osoba dokonująca triażu?, czy lekarz?. Po drugie, na podstawie skierowania? – do punktu NiŚOZ czy lekarza POZ nie jest ono wymagane, czy na ustne polecenie? Po trzecie, czy jest to formalna odmowa przyjęcia/udzielenia świadczenia? Po czwarte, kto weźmie odpowiedzialność za to, że pacjent nie dotrze do punktu NIŚOZ lub POZ, czy nie zostanie tam odpowiednio do stanu zdrowia zaopatrzony?

Odpowiedzi na te pytania mają być zawarte w regulaminie organizacyjnym, który w myśl przepisów rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego ma określać zasady kierowania osób, którym przydzielono kategorie pilności oznaczone kolorem zielonym lub niebieskim, do miejsc udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu POZ. Przypomnijmy, że NiŚOZ jest elementem świadczeń z zakresu POZ funkcjonującym pon. – pt. w godz. 18.00-8.00 oraz w dni świąteczne, takim miejscem jest też gabinet wybranego przez pacjenta lekarza POZ funkcjonującym co do zasady w pon. – pt. w godz. 8.00 -18.00, do którego pacjent powinien zostać odesłany w czasie kiedy nie funkcjonuje NiŚOZ, niezależnie od tego czy lekarz ten przyjmuje w danym mieście czy też na drugim końcu Polski.

Powyższa lista pytań, na które nie ma konkretnych odpowiedzi, skutecznie zniechęca przed bezrefleksyjnym „przekierowywaniem” z SORu pacjentów do POZ lub NiŚOZ, a odsyłanie pacjentów po triażu, badaniu lekarskim i niezbędnej diagnostyce, zaopatrzonych w kartę informacyjną oprócz tego, że obciąża personel SOR, to zwyczajnie nie ma już sensu.

Anna Karkut

———————————————————————
Anna Karkut – prawnik (Uniwersytet Gdański) i menedżer w ochronie zdrowia (Podyplomowe Studium Ekonomiki Zdrowia Uniwersytetu Warszawskiego, Podyplomowe Studia Zarządzania w Jednostkach Samorządu Terytorialnego Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku); certyfikowany audytor systemu zarządzania jakością, doświadczony Administrator Bezpieczeństwa Informacji.
Specjalizuje się w zakresie doradztwa i szkoleń w zakresie kontraktowania, realizacji i rozliczania umów świadczeń finansowanych ze środków publicznych, praw pacjenta, ochrony danych osobowych i zarządzania jakością w opiece zdrowotnej. Świadczy usługi w zakresie zarządzania na rzecz dużych podmiotów leczniczych.
Współautorka podręcznika „Prawo medyczne dla lekarzy. Wybrane zagadnienia” (Wolters Kluwer Polska, 2021) oraz poradnika „Wykonywanie zawodów lekarza i pielęgniarki w Polsce przez medyków z Ukrainy. Poradnik dwujęzyczny” (Wolters Kluwer Polska, 2022)


ISPOZ 2017. Wszystkie prawa zastrzeżone.